Trump nie usłyszy wyroku przed wyborami. Sędzia chce "uniknąć pozorów"

Dodano:
Donald Trump w sądzie Źródło: PAP/EPA / ANDREW KELLY / REUTERS POOL
Sąd odroczył rozprawę w sprawie karnej Donalda Trumpa. Decyzja o wymiarze kary dla byłego prezydenta USA zapadnie po wyborach.

Pod koniec maja Donald Trump został uznany za winnego 34 przestępstw dotyczących fałszowania dokumentacji biznesowej w związku z ukrywaniem zapłaty za milczenie aktorki porno Stormy Daniels podczas kampanii wyborczej w 2016 r. na temat ich rzekomego stosunku seksualnego.

Jest to pierwszy w historii przypadek skazania przywódcy Stanów Zjednoczonych w sprawie karnej. Teoretycznie Trumpowi grozi kara do czterech lat więzienia, ale jego prawnicy twierdzą, że bardziej prawdopodobna jest kara grzywny.

Wyrok dopiero po wyborach

Pierwotnie ogłoszenie wyroku miało nastąpić 11 lipca, następnie wyznaczono datę 16 września. W piątek, 6 września nowojorski sędzia Juan Merchan podjął decyzję o odroczeniu rozprawy, podczas której miał zdecydować o wymiarze kary dla byłego prezydenta USA. Rozprawa została przesunięta na 26 listopada, czyli już po wyborach prezydenckich, w których Donald Trump, jako kandydat z ramienia Partii Republikańskiej, zmierzy się z obecną wiceprezydent Kamalą Harris. Wybory odbędą się 5 listopada.

Sędzia tłumaczył, że chciał "uniknąć pozorów – jakkolwiek bezpodstawnych – że proces miał związek z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi lub miał na celu wywarcie na nie wpływu". Merchan przychylił się w ten sposób do wniosku prawników Trumpa. Sędzia odłożył także na listopad termin podjęcia decyzji w sprawie wniosku Trumpa o całkowite unieważnienie skazującego go werdyktu ławy przysięgłych. Polityk wnioskował o to z uwagi na orzeczenie Sądu Najwyższego USA, przyznające prezydentom częściowy immunitet.

– Jak przykazał Sąd Najwyższy, nie powinno dojść do ogłoszenia żadnego wyroku w zorganizowanym przez manhattańską prokuraturę i ingerującym w wybory polowaniu na czarownice. Ta sprawa, razem ze wszystkimi innymi szwindlami Harris i Bidena, powinna zostać oddalona – skomentował rzecznik prasowy Donalda Trumpa, Steven Cheung, cytowany przez agencję prasową Reutera.

Sam Trump we wpisie na swojej platformie społecznościowej Truth Social pochwalił decyzje sędziego.

Źródło: Reuters
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...